czwartek, 17 grudnia 2015

Efekt po-Mało-Księciowy

Kilka dni temu oglądaliśmy całą rodziną "Małego Księcia". Latorośl bardzo poruszyła ruda postać. No i nie miałam wyjścia. Moja wersja prezentuje się jak poniżej. W ogonku schowałam dzwoneczki. Mają bardzo kojący dźwięk. W przeciągu dwóch dni Pan Lis był w szkole (tylko ciii), na spacerze, zrobił zakupy, a dziś, ukryty w dziewczęcej torebce, odwiedził nawet świąteczny kiermasz.






Niebawem lis powróci tutaj w kolejnej odsłonie :)
Miłego dnia!

poniedziałek, 2 listopada 2015

Do grudniowych świąt zostały prawie 2 miesiące. Mój syn od dokładnie tygodnia zagaduje, że chciałby już zacząć robić łańcuch z papieru kolorowego. Taki do zawieszenia na choince. Hm… Myślę, że w tej opcji, do tego z tempem powstawania łańcucha w poprzednim roku, wyszedłby jednak za długi ;) Niemniej jednak ja ruszyłam, po kryjomu, żeby dziecka jeszcze nie nęcić, z produkcją kartek. Tymi kilkoma otwieram sezon Boże Narodzenie 2015:





Dziękuję Wszystkim za odwiedziny :) Miłego wieczoru!

czwartek, 29 października 2015

Pięciopsiaczki… tyle że 2...

Dziś chciałam pokazać Wam dwa dziecięce jaśki. Synek właśnie przerabia "Pieciopsiaczki" Wandy Chotomskiej, więc motyw piesków nasunął się sam ;) Uszy wypełniłam łuską gryczaną, dzięki czemu przyjemnie szeleszczą. Z tyłu poszewki znajduje się guzik w kształcie serca.
Tak jak maluchy z "Pięciopsiaczków" i te szukają nowych domów :)






Miłego wieczoru :)


sobota, 24 października 2015

Szac, ja bym chciała worek..

Mniej więcej tak zwróciła się do mnie moja siostra, prosząc o "jakiś taki zwykły worek do koszyka na rower". Nie chciałam, żeby był "jakiś taki", w końcu siostrę mam jedną. Zaczęłam od tego, by worek pełnił swoja rolę nie tylko w czasie jazdy na rowerze, ale i podczas przerw w podróży. Dzięki uszkom przy dolnej krawędzi powstał więc plecak. Dodatkowo worek zaopatrzyłam w różową podszewkę z pojemną kieszenią na zamek i zawieszką na klucze. Całość podkreśliłam haftem z imieniem, by worko - plecak stał się wyjątkowy jak jego Właścicielka :)






Mam nadzieję, że worek będzie pełnił swoją funkcję.
Miłego wieczoru :)

środa, 23 września 2015

Witam moich dotychczasowych Obserwatorów z poprzedniego bloga oraz wszystkich nowych Gości. Miło mi, że tu jesteście :-) Chciałabym raz jeszcze napisać kilka słów o sobie i krótko przedstawić, czym będę zajmowała się na tej stronie. Do tej pory pracowałam głównie z papierem, robiąc kartki, albumy, notesy i inne "papierzaki". Od jakiegoś czasu zaczęłam także szyć. Najpierw na zwykłej, bardzo prostej maszynie. Szyłam, prułam. Różnie z tym bywało na początku. Po pewnym czasie maszyna okazała się niewystarczająca i na dodatek zupełnie przestała pracować. Nie wiem, czy ją zwyczajnie zajechałam, czy obraziła się na mnie.. Stoi w kącie, a ja pracuję no nowym Cudeńku.
Skąd nazwa zza komina? Ano.. za kominem, zwłaszcza takim prawie zapomnianym na ciemnym strychu, można znaleźć przeróżne skarby. Chciałabym, by i tu tak było.
Zaczynam razem z pierwszym dniem jesieni i w takim nastroju chcę Was powitać :)